C. Ulepił człowieka z gliny na podobieństwo bogów i tchnął w niego życie. D. Stworzył człowieka z trzech żywiołów: ziemi, wody i powietrza. 27. Wyjaśnij, dlaczego Prometeusz postanowił podarować ludziom ogień. 1p. 28. Napisz, jak nazywa się człowiek, który bezinteresownie pomaga innym. 1p. Streszczenie Prometeusz nie był bogiem, lecz tytanem. Według mitologii greckiej, Prometeusz stworzył człowieka. Ulepił go z gliny pomieszanej ze łzami. Duszę utworzył on z boskiego ognia – w tym celu ukradł parę iskier z rydwanu słońca boga Heliosa. Człowiek stworzony przez Prometeusza był wątły i słaby. Był mniejszy niż tytani, ale przypominał ich z wyglądu. Prometeusz postanowił pomóc ludziom i podarować im ogień. Było to wbrew woli Zeusa – najwyższego boga, który uważał, że ogień powinien być przywilejem dostępnym jedynie bogom. Prometeusz nie posłuchał go i ukradł ogień olimpijski. Tytan pokazał ludziom jak posługiwać się ogniem. Nauczył ich również rzemiosła, pokazał jak przetapiać metale, gotować jedzenie, kuć zbroje i budować domy. Dał im przykład jak ujarzmiać siły przyrody. Postępowanie Prometeusza nie podobało się Zeusowi. Po pierwsze nie posłuchał on zakazu przekazywania ludziom ognia. Po drugie, Zeus mając w pamięci niedawne walki z gigantami, obawiał się wszystkiego co pochodziło z ziemi. Postanowił zemścić się na Prometeuszu i ludziach zsyłając na ziemię wszystko co jest złe. W tym celu z pomocą innych bogów z Olimpu, stworzył Pandorę, przepiękną kobietę (z gr. pan – wszystko i doron – dar, gdyż była darem dla ludzi od wszystkich bogów). Na rozkaz Zeusa. Hefajstos ulepił ją z wody i gliny. Atena nauczyła ją prac domowych. Afrodyta obdarowała ją urodą a Hermes podzielił się z nią swoimi umiejętnościami: okłamywania i schlebiania innym. Następnie zaprowadzono ją do Prometeusza. Ten jednak nie dał się zwieść urokliwej dziewczynie i ją odprawił to samo doradzając innym. Niestety jego brat, Epimeteusz (co znaczy „wstecz myślący”), nie był tak przezorny i nie tylko nie odprawił Pandory, lecz ożenił się z nią.. W posagu Pandora otrzymała szczelnie zamkniętą glinianą beczkę (w literaturze europejskiej na ogół zwaną puszką Pandory). Kobieta była ciekawa co bogowie dali jej w wianie i chciała otworzyć puszkę. Prometeusz próbował przemówić bratu do rozsądku: „Niemądry Epimeteuszu – rzekł – zrobiłeś już jedno głupstwo, żeś tę niewiastę, na zło chyba stworzoną przez bogów, przyjął do domu. Nie czyń przynajmniej drugiego głupstwa i nie otwieraj beczki ani żonie nie pozwalaj, bo tak mi się zdaje, że w niej jakieś wielkie licho siedzi”. Mimo to Pandora nakłoniła męża do otwarcia puszki, aby zobaczyć co jest w środku. W jednej chwili wydostały się z niej wszystkie nieszczęścia świata: troski, choroby, łzy i cierpienia. Na dnie puszki pozostała zgodnie z wolą Zeusa – nadzieja. Inna wersja mówi, że Pandora sama otworzyła puszkę, gdy męża nie było w domu. Przerażona tym co się stało, zatrzasnęła wieko i zamknęła nadzieję w środku. Prometeusz postanowił odpłacić bogom pięknym za nadobne. Zabił woła i podzielił go na dwie części: w jednej były same kości i odpadki, ale żeby oszukać Zeusa ukrył je pod warstwą tłuszczu. W drugiej części były zaś najlepsze kawałki mięsa, ale dla niepoznaki przykryte skórą. Zeus musiał wybrać, która z nich będzie odtąd składana mu w ofierze przez ludzi. Oczywiście skusił go widok tłuszczu i wybrał część, w której jak się okazało były głównie kości. To właśnie od tego wydarzenia ludzie po zabiciu zwierzęcia zabierali mięso a kości i tłuszcz składali bogom w ofierze. Intryga ta bardzo rozzłościła Zeusa, który rozkazał przykuć Prometeusza do skał Kaukazu, gdzie codziennie przylatywał do niego orzeł i wyjadał mu wątrobę, która codziennie odrastała. Brak Prometeusza sprawił, że ludzie znowu poczuli się zagubieni. Nie wiedzieli jak mają postępować, stali się źli i występni. Zeus zesłał na nich potop, w którym prawie wszyscy wyginęli. Część jednak przeżyła i dzięki nim ziemia znowu się zaludniła. Ludzie nadal zachowywali się tak samo, ale tym razem Zeus odstąpił od karania ich. Według mitologii Prometeusz został uwolniony przez Heraklesa. Zobacz 2 odpowiedzi na zadanie: Ułóż 15 pytań do mitu o Prometeuszu? Systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z tej strony internetowej (web scraping), jak również eksploracja tekstu i danych (TDM) (w tym pobieranie i eksploracyjna analiza danych, indeksowanie stron internetowych, korzystanie z treści lub przeszukiwanie z pobieraniem baz danych), czy to przez roboty, web napisz w imieniu bogów wypowiedź oskażająca Prometeusza lub w imoeniu ludzi 1 w oczach bogów a) Na czym polegają jego przewinienia wobec Zeusa i innych bogów b) jaki jest c)Tytan to 2W oczach ludzi a) W jaki sposób przyśłużyl sie ludziom b)jaki jest c)tytan to​ To bunt wobec zastanej rzeczywistości i Boga, jeśli bohater w niego wierzy. Bohater taki działa w samotności, jego poświęcenie jest indywidualnym wyborem. Prometeizm - realizacje w literaturze. Epoka tak skrajnie preferująca indywidualizm, jak romantyzm, w oczywisty sposób obfita jest w przykłady bohaterów o postawie prometejskiej
Porównaj obraz Boga zawarty w Księdze Hioba i Księdze Psalmów. Jakie przesłanie dotyczące relacji człowieka ze Stwórcą zawiera każde z nich ? Księgę Psalmów i Księgę Hioba łączy takie same przesłanie Bóg jest doskonałym Stwórcą świata, jego wyroki i mądrość nie może być oceniana przez człowieka. Ludzie nie są w stanie pojąć mądrości Najwyższego , ani tajemnicy niezawinionego cierpienia. Psalmy zawierają charakterystyczne dla Starego Testamentu relacje między człowiekiem a Bogiem. Człowiek jest przedstawiony jako słaby i potrzebujący wsparcia, jest też w pełni świadomy swoich niedoskonałości. Wyraża się ona w pokorze, z jaką odnosi się do Boga. Psalmy mają różny charakter, ale przeważają dziękczynne i błagalne. W Psalmie 130 człowiek błaga Boga o wysłuchanie, łaskę w przebaczeniu grzechów. Człowiek zdaje sobie sprawę, że postępuje źle, prosi Boga o darowanie win. ,, Ale Ty udzielasz przebaczenia, aby Ci służono z bojaźnią ‘’. Z kolei w Psalmie 144 człowiek zdaje sobie sprawę, że Bóg jest największym jego sprzymierzeńcem, doradcą o dobroczyńcą. Oczekuje od Boga wszelkich łask w życiu doczesnym oraz odkupienia win po śmierci. Bóg jest ,, Dobroczyńcą jest moim i twierdzą moją , wieżą moją obronną, tarczą moją ''. W Księdze Hioba przedstawiona jest inna wizja Boga, nie jest pokazany jako doskonały Stwórca świata, pełen łask dla ludzki dobroczyńca. Przeciwnie zadziwia swoim okrucieństwem i bezwzględnością zadając cierpienia bogobojnemu Hiobowi. W księdze pokazany jest problem cierpienia i sprawiedliwości. Hiob swoim prawym życiem oraz bezgranicznym posłuszeństwo Bogu nie zasłużył z punktu widzenia człowieka na nieszczęścia, jaki e na niego zesłał Bóg. Stwórca w sporze z szatanem musi odpowiedzieć na zarzut, że bogobojność Hioba nie jest bezinteresowna, przecież wiedzie dostanie życie wśród kochającej go rodziny. Czy rzeczywiście Hiob jest w swoim postępowaniu interesowny ? Bóg poddaje próbie Hioba, przy okazji człowiek dowiaduje się, że nie jest w stanie zrozumieć boskich wyroków. Bóg pokazuje swoją wyższość nad człowiekiem, ale też udowadnia, że potrafi być bezlitosny. Hiob nie może domagać się do Boga sprawiedliwości, bo to dowód jego pychy i ułomności. Bóg jak Stwórca świata jest nieodgadniony w swojej mądrości, człowiek nawet nie powinien myśleć o podważeniu jego wyroków. Wizja Boga w Księdze Psalmów oraz Księdze Hioba znaczenie różnią się, w pierwszym biblijnym dziele jest symbolem dobrości, mądrości stworzenia, łaskawości, staje się ostoją słabego człowieka. W Księdze Hioba jawi się jako bezwzględny władca , poddający próbie człowieka, trudno znaleźć miłosierdzie w jego działaniu obecne w psalmach pochwalnych czy błagalnych.
W przeciwieństwie do Biblii, w której wyznaje się wiarę w jednego Boga, religia Greków uznawała istnienie wielu bogów, którym przypisywano określone funkcje i atrybuty. Greccy bogowie podlegali w mitach antropomorfizacji, czyli przypisywano im ludzkie cechy, zachowania i uczucia. Starożytni Grecy stworzyli bogów na własne podobieństwo. Film science-fiction „Prometheus” bada teorie na temat pochodzenia ludzkości i jej relacji z istotami pozaziemskimi. Chociaż większość może uznać to założenie za bardzo „fikcyjne”, wiele aspektów filmu w rzeczywistości symbolicznie odzwierciedla niektóre wierzenia i filozofie okultystycznej elity. Przyjrzymy się ezoterycznemu znaczeniu filmu „Prometeusz”.W dzisiejszych czasach nie brakuje filmów z udziałem wściekłych kosmitów i zdecydowanie możemy dodać do listy Prometeusza . Jednak podczas gdy większość tych filmów koncentruje się na strzelaniu do obcych, zanim ci zniszczą Ziemię, Prometeusz przedstawia historię dotyczącą ponadczasowych zagadek zadając pytania „Skąd pochodzimy?”. i „Dlaczego tu jesteśmy?”… plus spora dawka strzelania do wyreżyserowany przez Ridleya Scotta pierwotnie miał być prequelem klasycznego filmu Alien z 1979 roku , ale produkt końcowy ma z nim niewielki związek. Film opowiada historię naukowców, którzy odkryli starożytne artefakty przedstawiające gości z innej planety. Aby zbadać to odkrycie, naukowcy posiadając wsparcie gigantycznej korporacji wyruszają w kosmiczną misję, aby znaleźć planetę, z której przybyli kosmici. Założenie opiera się na teorii starożytnych astronautów, która głosi, że tysiące lat temu pierwsi ludzie mieli kontakt z wyższą rasą sugeruje nazwa filmu, Prometeusz jest również pełen mitologicznych odniesień i symboliki, które nadają filmowi ukryte ezoteryczne znaczenie. Podczas gdy film jest naprawdę o ludziach udających się w kosmos w poszukiwaniu swoich obcych twórców, Prometeusz może być również postrzegany jako metafora duchowego oświecenia, tak jak jest to przedstawiane przez okultystyczne tajne stowarzyszenia. Spójrzmy na koncepcje omówione w początku filmu humanoidalny obcy debiutuje na Ziemi i pije dziwny zostaje zrzucony na Ziemię przez ogromny statek wypiciu płynu kosmita całkowicie się rozpada i wpada do rozpada się w samym rdzeniu, na poziomie DNA i wchodzi w interakcję z wodą Ziemi, tworząc nową formę wodzie DNA wywołuje reakcję biogenetyczną i na poziomie mikroskopowym widzimy pojedyncze komórki, które zaczynają się namnażać. To filmowa teoria o tym, jak życie ludzkie pojawiło się na tytułowy filmu pokazuje, jak pojedyncza komórka namnaża się, tworząc życie na szybko przenosi nas do 2089 roku, w którym dwóch archeologów, Elizabeth Shaw i Charlie Holloway, przeszukuje jaskinię w Szkocji. Tam odkrywają obraz narysowany przez jaskiniowca, który przedstawia ludzi spoglądających w kierunku formowania się gwiazd na niebie. Naukowcy odkryli, że tę konkretną formację gwiazd można znaleźć w sztuce kilku starożytnych gwiazd na tym malowidle jaskiniowym jest podobna do formacji gwiazd występujących w starożytnej sztuce egipskiej, sumeryjskiej i uważają, że kosmici (których nazywają „Inżynierami”) wywodzą się z tej szczególnej formacji gwiazd i rozprzestrzeniają ludzkie życie na Ziemi. To powoduje, że wyruszają w kosmiczną misję, aby znaleźć tę planetę i szukać odpowiedzi u obcych filmu są silnie inspirowane teorią „starożytnych astronautów” pierwotnie zaproponowaną przez takich autorów jak Eric Von Daniken i Robert Temple. Według tych teorii ludzkość została stworzona lub „pomogła” przez przybyszów z innej planety, którzy pozostawili trwałe ślady w historii się, że reżyser Prometheus , Ridley Scott, wierzy w tę teorię. W wywiadzie dla Hollywood Reporter stwierdził:„NASA i Watykan zgadzają się z teorią, że matematycznie niemożliwe, abyśmy byli tu gdzie jesteśmy dzisiaj, bez pomocy po drodze. To właśnie widzimy w astronauciZwolennicy teorii starożytnych astronautów uważają, że znaczna część ludzkiej wiedzy, kultury i religii to pozostałości obcej „kultury matki”. Starożytne zabytki uważane za zbyt zaawansowane dla ówczesnej technologii, takie jak Stonehedge, Wyspa Wielkanocna i Wielka Piramida w Gizie, są uważane za dowód na kontakt z obcymi. Eric Von Daniken twierdzi również, że starożytna sztuka i ikonografia na całym świecie zawierają przedstawienia pojazdów kosmicznych, inteligentnych stworzeń innych niż ludzie i zaawansowanej technologii. Twierdzi, że kultury, które nie miały ze sobą kontaktu, miały w swojej twórczości podobne tematy, co udowadnia, że ​​istnieje wspólne źródło ich Rzeczywisty malowidło jaskiniowe znalezione we Włoszech, które podobno przedstawia starożytnych astronautów odwiedzających Ziemię. Ten obraz był prawdopodobnie inspiracją dla malarstwa jaskiniowego znalezionego w Prometeuszu .Egipski hieroglif podobno przedstawia latające Prometeuszu podobieństwa między artefaktami egipskiej, Majów, Sumerów i innych cywilizacji skłaniają zespół badawczy do podróży w kosmos i poszukiwania „Inżynierów” ludzkości. Zwolennicy teorii starożytnych astronautów twierdzą, że wiele starożytnych tekstów religijnych zawiera odniesienia do przybyszów z kosmosu. Dwie z głównych często cytowanych prac to Księga Rodzaju i Księga Enocha, które wspominają o istnieniu na Ziemi tajemniczych gigantycznych istot zwanych i NephilimKsięga Rodzaju wspomina o obecności na Ziemi istot o imieniu Nephilim (wersja króla Jakuba używa terminu Giants). Istoty te są opisywane jako hybrydy, które są wynikiem rozmnażania się ludzkich kobiet i „synów Bożych”.Kiedy na ziemi zaczęła się zwiększać liczba ludzi i rodziły się im córki, synowie Boży pojęli córki ludzkie z żony. (…) W owych dniach Nephilim chodzili po ziemi – a także później – kiedy synowie Boży szli do córek ludzkich i mieli z nimi dzieci .– Rodzaju 6: 1–4 (nowa wersja międzynarodowa)W Księdze Liczb 13 ponownie wspomniano o Nephilim, opisywanych jako gigantyczne niszczycielskie istoty, które wyglądały zupełnie inaczej niż zwykli rozpowszechnili wśród Izraelitów złą wieść o ziemi, którą zbadali. Powiedzieli: „Ziemia, którą zbadaliśmy, pożera tych, którzy ją zamieszkują. Wszyscy ludzie, których tam widzieliśmy, są wielkich rozmiarów. Widzieliśmy tam Nefilim (potomkowie Anaka pochodzą od Nefilim). W oczach ich wyglądaliśmy jak koniki polne.– Liczb 13: 32-33Apokryficzna Księga Henocha znacznie rozszerza temat Nefilim i ich twórców, Obserwatorów. Zgodnie z tekstem pochodzącym z 300 rpne, Obserwatorzy byli grupą 200 „synów Bożych”, którzy nie posłuchali Boga i zstąpili na Ziemię, aby rozmnażać się z ludźmi. Mówiono, że nauczyli ludzi zaawansowanych umiejętności, takich jak metalurgia, obróbka metali, kosmetyka, czary, astrologia, astronomia i meteorologia. Ponieważ Obserwatorzy byli nieposłuszni Bogu, nazywano ich także upadłymi Obserwatorów byli Nephilim, opisani jako olbrzymy żyjący wśród ludzi. Ostatecznie ich działania stały się destrukcyjne dla Ziemi. Aby się ich pozbyć, Bóg wywołał Wielki Potop. Jednak aby zapewnić przetrwanie ludzkości, Bóg ostrzegł Noego, by zbudował swoją starożytny tekst żydowski, Księga Jubileuszy, stwierdza, że ​​dziesięć procent bezcielesnych duchów Nefilim mogło pozostać na Ziemi po potopie jako demony, aby próbowały sprowadzić ludzi na manowce aż do Sądu Ostatecznego. Czy to dlatego okultystyczna elita jest tak zdeterminowana, by zepsuć masy materialnością i perwersją?Kim więc byli Obserwatorzy i Nephilim? Zwolennicy teorii starożytnych astronautów uważają, że w rzeczywistości byli to kosmici wysłani na Ziemię, aby nadzorować ewolucję ludzkości – stąd ich nazwa „Obserwatorzy”. Teoria ta wywarła wielki wpływ na założenie Prometeusza, ponieważ obcy w filmie to gigantyczne istoty, które przybyły na Ziemię, aby stworzyć i uczyć trakcie filmu załoga w końcu spotyka jednego ze swoich „twórców”, gigantycznego kosmitę. Niestety, kosmita nie miał ochoty dyskutować o pochodzeniu ludzkości i zrywa głowę Androidowi Davidowi (facetowi po lewej).Odkrycie, że kosmici byli częścią ewolucji człowieka, nie jest ważne tylko z naukowego punktu widzenia, ale także z duchowego, ponieważ może potencjalnie uczynić wiele religii całkowicie przestarzałymi. Wszystkie systemy wierzeń zostałyby gruntownie zakwestionowane lub przynajmniej zmienione, aby uwzględnić ingerencję obcych w ludzką dylematDuchowe implikacje misji kosmicznej są subtelnie odzwierciedlone w filmie, poprzez różne sceny kwestionujące znaczenie chrześcijaństwa w kontekście inżynierii początku rejsu Kapitan statku instaluje choinkę. Zostaje zapytany przez przełożonego „Co to u diabła jest?”, Na co Kapitan odpowiada: „Już Święta!”. Fakt, że ta zmieniająca historię misja kosmiczna odbywa się w okresie Bożego Narodzenia (święta, które obchodzi narodziny Jezusa Chrystusa), nadaje jej znaczenie bohaterka filmu, dumnie i wyraźnie nosi na szyi chrześcijański krzyż. Ten wisiorek staje się symbolem duchowego dylematu wynikającego z ustaleń statek dociera do celu, załoga odkrywa opuszczony budynek zbudowany przez obcą cywilizację, w którym znajdują się… martwi kosmici. Po przeprowadzeniu testów na jednym z ciał załoga zdaje sobie sprawę, że obcy są rzeczywiście twórcami ludzkiego życia na Ziemi. Innymi słowy, teoria starożytnych astronautów jest poprawna, a istoty z innej planety rzeczywiście były „Inżynierami” ludzkości. Gdy Elżbieta potwierdzi to odkrycie swojemu chłopakowi Charliemu, natychmiast pyta ją o ważność jej wisiorka z krzyżem:Myślę, że możesz teraz zdjąć krzyż swojego ojca.– Dlaczego miałbym to zrobić?– Ponieważ ONI nas Elżbieta udziela godnej odpowiedzi:A kto je stworzył?Dlatego nie widzi sprzeczności między wiarą w chrześcijaństwo i w teorię starożytnych astronautów jednocześnie. Wciąż wierzy, że Bóg jest pierwszym stwórcą wszystkiego… ale teraz musi dodać kosmitów do tej głębokiej dyskusji Elizabeth i Charlie podniecają się i uprawiają seks w statku kosmicznym. To, czego para nie wie, to fakt, że Charlie został zainfekowany obcemu DNA przez Davida, Charlie odwiedził Elizabeth w jej kwaterze, David, robot o dociekliwym umyśle, nakłania Charliego do wypicia napoju zawierającego obce DNA, wiedząc, że będzie kopulował z Elizabeth, a zatem urodzi pół-obce dziecko. Zwróć uwagę na choinkę w wkrótce dowiaduje się, że jest w ciąży. Natychmiast zdaje sobie sprawę, że jej dziecko nie będzie człowiekiem. Biorąc pod uwagę fakt, że misja odbywa się w okresie Bożego Narodzenia, Elżbieta staje się swoistą anty-Marią. Zamiast rodzić Chrystusa, urodzi pół-obce stworzenie… odkryciu ciąży Elizabeth chowa wisiorek z krzyżem co symbolicznie oznacza, że ​​jej wiara chrześcijańska nie jest już udaje się „przerwać” całą misję w której wszyscy giną. W finale udaje jej się odkryć prawdę o kosmitach. Najwyraźniej dawno temu porzucili ludzkość, a nawet planowali zniszczyć ziemię. Coś musiało pójść nie tak z ewolucją człowieka. Pod koniec filmu Elizabeth zakłada z powrotem krzyż na szyję, co oznacza, że ​​nie straciła wiary i że jej poszukiwanie prawdy jest teraz bardziej duchowe. Nie chodzi już o naukę, ale o podstawową ludzką potrzebę odpowiedzi na pytania film można zinterpretować jako duchową metaforę – poszukiwanie oświecenia. Sam tytuł filmu, Prometeusz , bardzo dobrze wskazuje na ezoteryczne znaczenie i poszukiwanie oświeceniaW mitologii greckiej Prometeusz jest Tytanem, pierwotną rasą bóstw, która pojawiła się przed Olimpijczykami. Ukradł ogień bogom, aby dać go ludzkości – akt, który umożliwił postęp i cywilizację. Prometeusz stał się ważną postacią w mitologii szkół tajemnych, takich jak masoneria i różokrzyżowcy, które opierają się na wykorzystaniu wiedzy okultystycznej w celu osiągnięcia ulubiona postać elity iluminatów, jest eksponowany w Rockefeller Center .Judeochrześcijańskim odpowiednikiem Prometeusza jest Lucyfer, „upadły anioł” o wielkiej inteligencji, który niegdyś ulubieniec Boga, następnie przeciwstawił się mu i przyniósł ludzkości nową formę wiedzy. Imię Lucyfer po łacinie oznacza „niosący światło”, co jest dokładnie tym, czego dokonał Prometeusz, niosąc ogień na człowieka. Mówi się, że to „światło” jest wiedzą okultystyczną nauczaną w szkołach tajemnic, ponieważ pozwala „oświeconym ludziom” wznieść się z powrotem do powyżej historia Obserwatorów i Nephilim wydaje się również podążać za tym samym archetypem, ponieważ opowiada historię buntujących się „synów Bożych”, którzy zstępują na Ziemię, ucząc ludzkość ważnej wiedzy. Podobnie jak Lucyfer, Obserwatorzy nazywani są „upadłymi aniołami”. Gdzie zatem widzisz, że w tych mitach i symbolice filmu jest wiele wzajemnych początku wyprawy w kosmos prezes korporacji finansującej misję przeprowadza odprawę i wygłasza przemówienie na temat wagi misji:„Tytan Prometeusz chciał dać ludzkości równe szanse z bogami i za to został wyrzucony z Olimpu. No cóż, moi przyjaciele, w końcu nadszedł czas na jego powrót ”.W filmie Prometeusz to nazwa statku kosmicznego, który transportuje ludzi do ich obcych Inżynierów. Symbolicznie przedstawia ludzi używających „ognia” (wiedzy), który został im dany, aby wznieść się z powrotem do boskości (ich obcych twórców) za pomocą własnych środków. Ta metafora duchowej inicjacji przypomina wiele mitologicznych opowieści z całej historii, które skrywają podobne ezoteryczne szkół tajemnych wierzą, że oświecenie nie jest dane wszystkim, ale tylko nielicznym wybranym, co trafnie znajduje odzwierciedlenie w Prometeuszu . W filmie zginęli wszyscy ludzie, którzy byli tam w samolubnych, zarobkowych celach. Przetrwał tylko ten, kto był tam dla prawdy i miał silną wiarę duchową. Ten rodzaj narracji jest porównywalny z alegorycznymi opowieściami o duchowej iluminacji, które twierdzą, że tylko prawdomówni z serca osiągną ten wyższy stan Elizabeth przeżyła inna nie-ludzka postać, David the Android. Pod koniec filmu Davidowi odcięto głowę, ale ponieważ jest robotem, nadal funkcjonuje. Elizabeth bierze głowę i kontynuuje swoją podróż, co symbolicznie oznacza, że ​​potrzebuje czystego intelektu i technologii, aby osiągnąć ma ogromne zdolności intelektualne, dzięki czemu wierzy, że jest lepszy od ludzi, widzimy tu subtelne przesłanie stwierdzające, że transhumanizm jest ważny w ewolucji człowieka. Pod koniec filmu David nie rozumie, dlaczego Elizabeth pragnie kontynuować poszukiwania swoich twórców. Różnica polega na tym, że ona ma duszę, a on nie. Z tego powodu ponownie założyła krzyż na szyję. Jej poszukiwanie to nie tylko misja kosmiczna, to duchowa pielgrzymka mająca na celu odkrycie, skąd pochodzi. W ostatniej scenie filmu Elizabeth postanawia nie wracać na Ziemię (reprezentująca materialność i niższe ja) i kontynuuje poszukiwania Inżynierów (reprezentujących iluminację i boskość). Jej poszukiwania się zatem nie skończyły i możliwa jest gdy większość widzów prawdopodobnie wyszła z Prometeusza, myśląc, że jest to „przyzwoity film o kosmitach”, zagłębianie się w jego znaczenie i symbolikę ujawnia kolejną warstwę interpretacji. Czerpiąc inspirację z teorii starożytnych astronautów, Prometeusz proponuje radykalną zmianę historii i teologii, która uczyni ludzkość wytworem pozaziemskich „bogów stwórców”. Film miesza również poszukiwanie wiedzy naukowej z pytaniami duchowymi i metafizycznymi, tworząc opowieść nie tylko o kosmitach, ale także o ponadczasowych pytaniach sugeruje tytuł filmu, historia ludzi udających się w kosmos w poszukiwaniu swoich twórców ma ukryte znaczenie ezoteryczne, ponieważ można ją zinterpretować jako metaforę duchowego oświecenia. Tytan Prometeusz jest centralną postacią w okultystycznych szkołach tajemnic, archetypową postacią „buntownika z góry”, który przyniósł ludzkości boską wiedzę – ze wszystkimi korzyściami i pułapkami, jakie ona stwarza. Okultystyczne tajne stowarzyszenia wierzą, że ta wiedza zapewnia drogę powrotną do boskości. W ten sam sposób, w jaki statek kosmiczny Prometeusz opuszcza ziemię, aby odkryć swoich twórców, okultystyczni wtajemniczeni chcą opuścić płaszczyznę materialną, aby osiągnąć iluminację i „być jednym” z Wielkim Architektem pytania. Czy istnieje „zewnętrzne” źródło zaawansowanej i ezoterycznej wiedzy ludzkości? Czy kiedyś istniała na Ziemi „super rasa” typu Nephilim, która pomagała ludzkości się rozwijać? Czy to „brakujące ogniwo” w ewolucji człowieka ? Czy to jest powód, dla którego ludzkość jest autodestrukcyjna ?Opracował : Arsus. Dlatego Prometeusz symbolizuje tutaj twórcę ludzkości, co nie jest sprzeczne z mitem. Wizerunek Prometeusza w literaturze i kinie jest bardzo wielostronny, ktoś widzi go jako buntownika (głównie romantyków), dla innych ucieleśnia on ludzkość i filantropię. Co wiemy o Prometheus? Bez znajomości greckich, rzymskich czy jakichkolwiek innych mitów można spokojnie wieść życie. Niemniej jednak uważam, że niekiedy znajomość ich ułatwia codzienne życie i stawia nas w lepszym świetle w oczach innych. Tak naprawdę my, jako ludzie XXI wieku nieraz mamy wiele wspólnego z tymi mitologicznymi postaciami czy o Prometeuszu, który możemy odnaleźć w mitologii greckiej, był i nadal jest źródłem zainteresowania i fascynacji dla wielu artystów, naukowców czy badaczy wszystkich późniejszych epok. Jego treść ma charakter ponadczasowy i tak naprawdę można go przypisać do wielu sytuacji z życia codziennego, ale także do wydarzeń historycznych czy nawet społecznych. Prometeusz jest uważany za ojca kultury i cywilizacji, właśnie dzięki niemu powstało życie na ziemi. Dość często jest kojarzony z wiarą, ludzką godnością i niezależnością od innych, ale także z wielkim cierpieniem i bólem w imię wyższych celów. Postawa Prometeusza jest oznaką ludzkiego buntu przeciw bogom. Pokazuje, że ludzie potrafią być aktywni, sami działać w celu poprawieniu swojej sytuacji życiowej w różnych aspektach. Prometeusz sprzeciwia się bogom i staje po stronie człowieka. Jego postawa ma inny, wyższy wymiar w porównaniu do innych mitologicznych bohaterów. Rowiński w swoim utworze pokazuje, że właśnie Prometeusz był wzorcem dla romantycznych twórców oraz to, że romantyzm był jego epokom. Autorowi prometeizm, w szczególności ten romantyczny kojarzy się przede wszystkim z poświeceniem się jednostki dla innych i wiarą, że każdy człowiek jest zdolny do poświęcenia się, silny czy też kreatywny. Według Rowińskiego romantyczny prometeizm ma wiele wspólnego z tytanizmem ze względu na to, że każda sytuacja potrzebowała tak naprawdę nowych Prometeuszy, którzy byli zdolni do podjęcia próby zmiany świata. Autor uważa również, że ten prometeizm łączy się z rewolucjonizmem, który opierał się przede wszystkim na buncie wobec zgadzam się ze stwierdzeniem, jakie stawia Cezary Rowiński w swoim tekście. Prometeizm w romantyzmie widać w szczególności w dziełach polskich twórców takich jak Adam Mickiewicz czy Juliusz Słowacki. W III części „Dziadów” Mickiewicza Konrad uważa się za jednostkę, która może stanąć na równi z Bogiem. Jego chęć poświęcenia się za ojczyznę i uratowania narodu z niewoli wybrzmiewa już pod koniec pierwszej sceny, zwanej „Więzienną”, gdzie wygłasza swoją małą improwizację. Z jego ust wybrzmiewa wtedy, że zemści się na carze czy to przy pomocy Boga, czy też bez niej. Jeszcze większą chęć pomszczenia narodu da się wyczuć w drugiej scenie dzieła zwanej „Wielką Improwizacją”, gdzie Konrad uważa się za wybitną jednostkę, która jest w stanie ponieść cierpienie za cały naród. Próbuje postawić się na równi z Bogiem, chce, żeby On dał mu, chociaż część swojej władzy po to, aby on mógł wyzwolić naród. Uważa się „za milion”, bo jest gotów poświęcić się za innych. Kiedy próbuje obrazić Boga, chcą nazwać go carem, pada. Ten upadek pokazuje jego słabość, niemoc w zbawieniu całego narodu samemu. Jego postawa pokazuje, że nie zawsze człowiek sam jeden jest w stanie uratować innych, niekiedy to cierpienie trzeba rozłożyć na wiele Słowackiego przyjmuje postawę Winkelrieda, który oddając siebie za ofiarę, jest w stanie uratować naród. W przeciwieństwie do Konrada Mickiewicza nie walczy z Bogiem. Kordian prowadzi wewnętrzną walkę ze sobą, chce wyzwolić naród poprzez morderstwo na Mikołaju I. Pomimo rozterek wewnętrznych, które go męczą, podejmuje się próby zabić cara, ale jego dość słaba psychika uniemożliwia to. Tutaj szatan próbuje podważyć wartości wyznawane przez Kordiana, jakimi była wiara w Boga. Ten utwór pokazuje nie do końca przemyślany sposób walki o wolność. Jedna osoba nie jest w stanie wyzwolić całego narodu, ponieważ jest na to najczęściej za słaba psychiczne. Mit o Prometeuszu jest przede wszystkim kojarzony z dziełami romantycznych twórców takimi jak Mickiewicz czy Słowacki. Niemniej jednak odzwierciedlenie tego mitu odnajdziemy w wielu dziełach plastycznych czy filmowych innych epok. Prometeusz jest postacią ponadczasową, ponieważ odzwierciedla wartości, zachowania, a przede wszystkim poświęceniu i dążeniu do wolności, postępu czy zmiany biegu historii. Metamorfozy, zwłaszcza Księga I, zawierają opis wieku bogów rzymskich. Owidiusz użył, a w niektórych przypadkach poprawił, Hezjoda, którego Teogonia, napisana około 700 roku p.n.e., jest najdokładniejszym opisem bogów. Znaczna część pracy Owidiusza w Metamorfozach skupia się na wyjaśnianiu narodzin i rodowodu bogów.
{"type":"film","id":523230,"links":[{"id":"filmWhereToWatchTv","href":"/film/Prometeusz-2012-523230/tv","text":"W TV"}]} powrót do forum filmu Prometeusz 2012-09-12 18:56:55 myślę, że dziwny kamienny posąg głowy, jak zgadywali bohaterowie, bóstwa inżynierów może ukierunkować w znaczny sposób interpretacje filmu prometeusz które w ostatnim czasie chyba stają się nowym ulubionych zajęciem internautów. należy zatem zauważyć, że owa głowa mocno przypominała twarz ludzką albo inżyniera. warto wspomnieć tu że przed wiekami wiele prymitywnych ludów budowało podobne pomniki, jak podejrzewano ku czci bóstw ich wiary. Należy zauważyć, że że zamknięte naczynia z dziwną czarną substancją z której kreowały się te dziwne wężopodobne istoty nie znajdowały się tylko w ładowni, ale ich cześć, mała czyli najprawdopodobniej o znaczeniu symbolicznym, znajdowała się się bezpośrednio przed posągiem bóstwa. takie symboliczne ułożenie części z tych waz przed posągiem sugeruje że miało to na celu pewne kwestie religijne, tak jak w dawnych kulturach ziemskich. zatem ta dziwna czarna breja nie musiała mieć jedynie role broni lecz stanowiła pewien element ich wierzeń. pewnie interpretacji należy szukać w danych wierzeniach ziemskich do których sięgała para naukowców w filmie aby odnaleźć inżynierów. Czasami składano wrogów w ofierze jednak kultury które miały styczność z inżynierami nie znały takiej praktyki. składano raczej bogactwa, owoce, zwierzęta hodowlane w celu: 1. podziękowanie 2. by ich czcić 3. aby przebłagać bogów pewnym kataklizmie 4. o powodzenie/szczęscie (np podczas wyprawy). z pewną jedynka odpada ale z co dwoma pozostałymi opcjami? obie opcje wymagają powiązania bóstw w formą ofiary lub sprowadzonego kataklizmu. nawet ślepy powie że inżynierowie i alieni to dwa całkowicie odmienne od siebie gatunki ale bóstwa nie raz miały wygląd typowo ludzki nawet jeśli były bogami zniszczenia. opcje 2 i 3 odpadają przez pryzmat pierwszej sceny. uwierzyłbym jeśli chodziłoby o oddanie życia. samobójstwo przez wypicie płynu na początku miało zdecydowanie charakter ceremonii, możliwe że o charakterze religijnym. złożyć ku czci bóstwa życie, spoko uwierzę, ale samego narzędzia którym odebrano je, no już nie bardzo w to dam wiarę. Tak samo jeśli te stworzenia były plagą na planie inżynierów to po co utrzymywać to dalej przy życiu?Za to 4 wydaje się całkiem prawdopodobna. Oznacza, to że misja, której celem była ziemia miała ogromne znaczenie nie tylko dla tej jednej załogi inżynierów ale dla całego ich sprawa jest tak że trzymanie posągu w statku sugeruje dużą religijność ich gatunku , oprócz tego można wywnioskować że założenia misji były zgodne z ich przekonaniami religijnymi. znów mamy dwie opcje. pierwsza mamy do czynienia z cywilizacją czystego zła, co oczywiście odpada z prostych powodów, takich jak że taka cywilizacja ze względu na swój samo -destrukcyjny charakter nie byłaby w stanie osiągnąć takiego rozwoju technologicznego jak cywilizacja inżynierów, a także przy swoim wcześniejszym spotkaniu doprowadziliby te kultury ziemskie (przynajmniej które o nich wspominają) do upadku. Jeśli w związku z tym pozostaje nam opcja, że to nie jest preferująca zło religia zatem pojawia się pytanie skąd to całe zamieszanie w wrogością wobec ludzi i alienami. Naukowcy upatrywali w inżynierach stwórców ludzkiej nacji lecz czy to jest prawda? są dwie możliwości1. nie, czyli ludzie zostali odnalezieni przez inżynierów w określonym celu2. tak, czyli ludzie zostali stworzeni przez inżynierów w określonym celumoże warto zacząć od wyjaśnienia co jest tym określonym celem. mamy ludzi czyli niższe istoty o podobnym DNA, mamy wyższe istoty, a także mamy dziwną substancje. tutaj pojawia się pytanie o sens pierwszej sceny samobójstwa inżyniera. jak widać jego komórki ulegają rozbiciu ale łączą się ponownie w nowy kod genetyczny. zażywający był non stop obserwowany przez załogę pobliskiego statku, gdy zażył płyn wtedy tamci nagle odlecieli. oglądając tę scenę miałem wrażenie że nie chodzi tu o skazańca ani też istotę która oddaje życie z radością, raczej wydawało mi się że obserwuje wykonywanie przez kogoś jakiegoś smutnego obowiązku. na pewno ta scena miała miejsce przed wydarzeniami w filmie i nie mogłem pozbyć się wrażenia, że dolina w ktorej lądował prometeusz to pozostałość po dolinie rzecznej do której z wodospadu zleciał inżynier. może mam racje może nie, niemniej pewne jest że powodem dla którego inżynier zażył dawkę tego "czegoś" było stworzenie nowego kodu DNA. zatem wydaje mi się, że scena którą obserwujemy nie jest sceną powstania rodzaju ludzkiego. oba gatunki mają identyczne DNA tymczasem w tej scenę powstało nowe całkowicie inne, które posiadałyby istota o wiele wiele bardziej różniąca się do inżyniera niż np człowiek od małpy. istota działająca na zupełnie innych zasadach że inżynierowie nie tyle nienawidzili ludzi co nimi po prostu gardzili. charakter ich badań wykazywał że poszukiwali zupełnie różnej od siebie istoty. Jeśli już człowiek zostałby przez nich stworzony to po co? pytanie to też można by było zadać również przez pryzmat założenia że inżynierowie jedynie odnaleźli gatunek mający podobne dna co oni. i myślę że właśnie w tym istnieje klucz do rozwiązania zagadki. inżynierowie tworzyli nowe dna na bazie swojego. jako wyjątkowo religijna cywilizacja zamiast pracy w laboratoriach woleli o wiele bardziej ceremonialne metody, co może potwierdzać choćby sposób odpalenia ich statków (przyp. przez zagranie melodyjki na instrumencie). może ziemia była dla nich o wielkim polem badawczym na bazie której mogli wprowadzić swoje badania na o wiele wyższy poziom, jednocześnie nie ryzykując przyszłością swojej bedące przodkami obcych stanowili dla nich niemal świętość, prawdopodobnie imponowało w tych istotkach im coś czego oni nie byli w stanie posiąść czyli nieśmiertelność. jako element boski znajdował się przed posągiem ich bóstwa. A kwestia czy ludzie zostali stworzeni przez Architektów? Możliwe że tak, możliwe że nie. niemniej moim zdaniem człowiek miał proste zadanie w oczach inżynierów: Zginąć aby umożliwić narodziny istoty o wiele doskonalszej niż ludzie czy inżynierowie, stanowiąca istotę doskonałości. myślę że inżynierowie sami byli zaskoczeni właściwościami tego czarnego płynu, prawdopodobnie sami nie tworzyli go, lecz odnaleźli podczas swoich wypraw kolonizacyjnych. nie mówiąc również o tym że nie wiemy na którym etapie swoje prace skończyli inżynierowie i możliwe że drogę od czarnego płynu do istoty bliskiej formą alienowi to jedynie sam koniec długich badań inżynierów i ci odnaleźli ją w zupełnie innej postaci niż była ukazana w filmie. możliwe jest również to że alien to dzika i bezwględna wersja istoty doskonałej którą chcieli stworzyć inżynierowie i byli dopiero na początku swoich badań, i nie wiadomo na jakim etapie są. więc pani doktor lecąc ku stwórcom może spotkać stwory o wiele groźniejsze i poteżniejsze niż alien lub bardziej prymitywne od niego a co za tym idzie bardziej powiedzieć że para doktorków się myliła: to nie było zaproszenie, raczej ostrzeżenie;) gobias Zaszalałeś:) Mazurian hehe tak z nudów sobie pisałem i pisałem a teraz w sumie jest ciekawy, o ile ktoś da radę przeczytać całość, czy zgadza się ze mną:) ilear ocenił(a) ten film na: 5 gobias jak wstawisz akapity, porobisz przerwy i ladniej to zredagujesz..to chetnie przeczytam ilear nie jestem w stanie podnieść sie z łóżka a co dopiero przeredagować całości tekstu. pisze ogólnie że człowiek to tylko mysz laboratoryjna w wielkim eksperymencie o charakterze naukowo-religijnym. inżynierowie odnaleźli lub stworzyli istoty o podobnym dna, gdyż to na jego bazie mają tworzyć istotę doskonałą, czyli nieśmiertelną. alien oraz te dziwne płyny, wężopodobne istoty to prawdopodobnie tylko któryś etap badań inżynierów (utknęli na planecie lat więc sporo mogło się zmienić przez ten czas)... gobias Dlaczego nie możesz wstać z łóżka? Mazurian kac. to częste u studenta który zazwyczaj miał wrzesień pełen poprawek a teraz nagle obył się bez kampanii wrześniowej. nie mam co robić to pochlałem wczoraj troche a dziś odkrywam nowe sposoby interpretacji prometeusza. jutro (jeśli jeszcze nie dziś) też popije a "dzień po" skacowany bede czymś zajmował obolałą głowę itd. itd. np dziś przez kilkadziesiąt minut produkowałem się przy tym tekście:) gobias Pewnie czujesz się jak Inżynier obudzony z głębokiego snu - aż Cie skrzywia jak wstajesz;) Mazurian dlatego nie wstaje:D Mazurian bo sie zmeczyl pisaniem kinoman989999 Na kacu to też bym się zmęczył:) ilear ocenił(a) ten film na: 5 gobias No przynajmniej krotko stresciles :) A co do tego streszczenia jak dla mnie to troche nadinterpretacja. Wolalbym nie prorokowac co wyszlo z czego i dlaczego tak a nie inaczej sie inzynierowie zachowali. Chocby tytul i pierwsza scena sugeruja, ze zycie na planecie Ziemia bylo "niechciane" przez inzynierow, wiec to juz troszke przeczy tezie o eksperymencie. ilear (...)jak widać jego komórki ulegają rozbiciu ale łączą się ponownie w nowy kod genetyczny. zażywający był non stop obserwowany przez załogę pobliskiego statku, gdy zażył płyn wtedy tamci nagle odlecieli. oglądając tę scenę miałem wrażenie że nie chodzi tu o skazańca ani też istotę która oddaje życie z radością, raczej wydawało mi się że obserwuje wykonywanie przez kogoś jakiegoś smutnego obowiązku. na pewno ta scena miała miejsce przed wydarzeniami w filmie i nie mogłem pozbyć się wrażenia, że dolina w ktorej lądował prometeusz to pozostałość po dolinie rzecznej do której z wodospadu zleciał inżynier. może mam racje może nie, niemniej pewne jest że powodem dla którego inżynier zażył dawkę tego "czegoś" było stworzenie nowego kodu DNA. zatem wydaje mi się, że scena którą obserwujemy nie jest sceną powstania rodzaju ludzkiego. oba gatunki mają identyczne DNA tymczasem w tej scenę powstało nowe całkowicie inne, które posiadałyby istota o wiele wiele bardziej różniąca się do inżyniera niż np człowiek od małpy. istota działająca na zupełnie innych zasadach fizjologicznych (...) gobias Słowa Davida mogą streszcić twoją interpretację "Aby coś stworzyć, trzeba coś poświęcić" ilear ocenił(a) ten film na: 5 gobias No i widzisz, rownie dobrze mozna by zinterpretowac poczatek jako- statek odlatywal, ten osobnik uciekl z niego- widzi ze odlatuja, postanawia sie poswiecictak samo mozliwe jak twoja wersja:) Do tego Prometeusz - gdzies ten motyw musi byc skoro taka nazwa filmu, wiec zapewne to wlasnie ten 1 inzynier ktory ginie robi akcje w stylu "prometeusza" ilear oj nie stary zobacz dokładnie tą scenę. nie uciekł ze statku, oni raczej bacznie obserwowali co robi. odleciał dopiero gdy to zrobił. zatem czuwali nad tym czy tego dokona. wniosek... to nie był żaden uciekinier a tylko osoba która poświęciła się dla misji. może dlatego odnaleźli lub stworzyli ludzi?" i myślę że właśnie w tym istnieje klucz do rozwiązania zagadki. inżynierowie tworzyli nowe dna na bazie swojego. jako wyjątkowo religijna cywilizacja zamiast pracy w laboratoriach woleli o wiele bardziej ceremonialne metody, co może potwierdzać choćby sposób odpalenia ich statków (przyp. przez zagranie melodyjki na instrumencie). może ziemia była dla nich o wielkim polem badawczym na bazie której mogli wprowadzić swoje badania na o wiele wyższy poziom, jednocześnie nie ryzykując przyszłością swojej cywilizacji." ilear ocenił(a) ten film na: 5 gobias no wlasnie nie pamietam jak to szlo, ale jesli sie nadarzy okazja sprawdze :) ilear (...)Inna sprawa jest tak że trzymanie posągu w statku sugeruje dużą religijność ich gatunku , oprócz tego można wywnioskować że założenia misji były zgodne z ich przekonaniami religijnymi. znów mamy dwie opcje. pierwsza mamy do czynienia z cywilizacją czystego zła, co oczywiście odpada z prostych powodów, takich jak że taka cywilizacja ze względu na swój samo -destrukcyjny charakter nie byłaby w stanie osiągnąć takiego rozwoju technologicznego jak cywilizacja inżynierów, a także przy swoim wcześniejszym spotkaniu doprowadziliby te kultury ziemskie (przynajmniej które o nich wspominają) do upadku. Jeśli w związku z tym pozostaje nam opcja, że to nie jest preferująca zło religia zatem pojawia się pytanie skąd to całe zamieszanie w wrogością wobec ludzi i alienami(...) gobias przeczyszczałem całość , bo wartoponieważ ciekawie i mądrze opisane wydarzenia w filmie po proszę ciąg dalszy...to w końcu kto nas stworzył, po 1 oglądnięciu --- stwierdziłem ze inżynierowie, ty sugerujesz ze nie koniecznie ,,,wiec kto ? a może w 2 części się wyjaśni,,,? gobias a nie zauważyłeś że te hełmy na głowach konstruktorów w kształcie słonich trąb były identyczne z skamielinom znalezionym przez pasażerów "Nostromo" w filmie "Obcy- ósmy pasażer Nostromo" Atoirtap zdecydowanie tak, jednak interesujące jest że w filmie obcy szczątki były już skamieniałe. również jest dziwne że system podtrzymywania życia już nie działał. można powiedzieć że choć planeta z obcego wydaje się o wiele gorsza pod względem tamtejszych warunków klimatycznych to jednak wygląda na to że rozbity statek inżynierów na który natrafiła załoga nostromo jest starszy niż ten na który natrafiła załoga prometeusza, czytaj rozbił się wcześniej, a zatem forma obcego z trylogii "obcy" jest formą wcześniejszą niż z którą mieliśmy do czynienia w prometeuszu. choć pewnie to tylko niedopatrzenie scenarzystów to jednak gdyby jednak nie ładnie by to zryło łepetyne, co nie? gobias zgadzam się w 100% z autorem gobias człowieku, imponująca interpretacja! masz talent, powinieneś zająć się pisaniem powieści s-f, albo jakąś pracą naukową, antropologia, psychologia czy coś takiego... garconnet Naukowcy upatrywali w inżynierach stwórców ludzkiej nacji lecz czy to jest prawda? sądwie możliwości1. nie, czyli ludzie zostali odnalezieni przez inżynierów w określonym celu2. tak, czyli ludzie zostali stworzeni przez inżynierów w określonym celu Atoirtap cyt. za @gobias " jakowyjątkowo religijna cywilizacja zamiast pracy w laboratoriach woleli o wiele bardziejceremonialne metody, co może potwierdzać choćby sposób odpalenia ich statków(przyp. przez zagranie melodyjki na instrumencie)."____________________________________________________________ ________________________________________Jeżeli chodzi ci o ten flet to cię rozczaruję. Meredith Vickers zabrała na tę odległą planetę ze sobą fortepian :) Atoirtap a silniki prometeusza odpalała grając na tym fortepianie symfonie:D gobias Podbijam gobias microb ocenił(a) ten film na: 8 gobias Tylko dlaczego Elizabeth postanawia dowiedzieć się "dlaczego zmienili zdanie"? Sam reżyser w jednym z wywiadów wyjaśnia, ze pierwsza scena to moment stworzenia. Fabuła jest raczej prostsza niż się może wydawać, ale jednocześnie jest bardzo otwarta na interpretacje, co sprawia, że każda interpretacja jest dobra. Wg mnie ciekawy motyw to okoliczność, ze zniszczenia rady ludzkiej postanowiono dokonać 2000 lat wcześniej, co pokrywa się z początkiem naszej ery. Zreszta Scott w wywiadzie sam zasugerował, ze Jezus był inżynierem. Troche to nawet zabawne, ale film calkiem ok. microb Skoro pierwsza scena to moment stworzenia to skoro ci inżynierowie posiadają taką technologię że, są w stanie kilkadziesiąt tysięcy lat temu przemierzać Wszechświat i tworzyć organizmy żywe to dlaczego ten motyw wygląda tak że jakiś golas w majtasach z czarnymi oczyma wypija jakąś papkę i rozlatuje się na kawałki. Nie szło sklonować materiału genetycznego lub po prostu komórek czy tkanek i połączyć ich z tą czarną mazią? Dawać się samemu zabijać żeby w wodzie powstało jakieś gówno? Skoro jego to zabiło to nic dobrego w ten sposób nie stworzyli. Jezus miałby być "Inżynierem"? Ciekawe jak by wyglądało ukrzyżowanie 3 metrowego chłopa w dodatku łysego i z czarnymi ślepiami? microb ocenił(a) ten film na: 8 Atoirtap Nie ma sensu dopatrywać się w tym logiki. Taki był zamysł reżysera (artysty) i tyle. A to jak inni to zinterpretują to już osobny temat. Historia została pokazana w taki sposób aby każdy mógł sobie dopowiedziec co mu sie podoba. To taki trick dzięki któremu po wyjściu z kina nie zapomnisz od razu o filmie. I jestem pewny, ze przede wszystkim o to chodziło. A po liczbie postów na forum widze, ze odniosło to zamierzony skutek. microb mozliwe ze człowiek miał byc istotą dobrą, lepszą moralnie niz inzynierowie. jezus nie moglby byc jednym z nich ale mógłby być ich posłańcem. ludzie zabijają go, inżynierowie widzą że nie ma ratunku dla ludzi i postanawiaja ich zabic. ale dla mnie jeśli okaże się ze człowiek został stworzony przez inżynierów to fabuła stanie się strasznie przewidywalna i cieżko bedzie czymkolwiek zaskoczyc:( microb zresztą fajnie by było jakby wyprawa pani doktor okazała się bezcelowa. a ona uświadomiła sobie swoje zaślepienie przez wiarę. jestem religijny ale myśle ze to całkiem fajny pomysł fabularny byłby gobias Dla mnie ocena filmu jest o wiele prostsza. 0 realizmu w tym filmie, ponieważ jest to Sci-Fi i jeśli ktoś bierze go na poważnie powinien się zastanowić nad sobą. Choćby operacja Shaw...bez Inżynierowie ?? Przecież to jakiś żart, tylko amerykanie mogli takie coś wymyślić, nie wiem czy ktoś z was zauważył ale w scenie kiedy pokazywali te hologramy przy końcu gdzie David znalazł ten statek i były te planety....one był podpisane po angielsku!!! !WTF?! Dla mnie film to jedna wielka bajka i nie ma racji bytu. Ogólnie podobał mi się ze względu na efekty i pomysł i dałem mu ocenę 7/10 choć uważam że można było zrobić to lepiej. Za dużo jest nieścisłości i niejasności. Po za tym co to za twórcy "inżynierowie" którzy na podstawie filmu stwierdzam że są tylko głupią tępa papką niszczącą wszystko co im stanie na drodze. Nie wiem jak wy ale Ja uważam że "stwórca" czy jak kto woli "inżynier" powinien mieć jakiś iloraz inteligencji przewyższający jego "projekt". rajni89 o kurde serio? tego nie zauważyłem ale da sie to jakoś wyjaśnić, np że to nie hologram tylko sztucznie generowany obraz w umyśle odbiorcy. ale myślę że scenarzyści i reżyser w rzeczywistości po prostu zrobili głupi błąd:D sprawdzę to scenę nastepnym razem jak bede oglądał te film winnim ocenił(a) ten film na: 9 gobias właśnie patrzylem na tą scene i widzialem jedynie śmieszne znaczki w stylu predatora a nie żaden angielski... markin ocenił(a) ten film na: 9 winnim nie oglądałem w tym momencie ale nie chce mi się wierzyć że tam są napisy angielskie markin ocenił(a) ten film na: 9 rajni89 "Po za tym co to za twórcy "inżynierowie" którzy na podstawie filmu stwierdzam że są tylko głupią tępa papką niszczącą wszystko co im stanie na drodze."zasadniczo nie rozumiem tego zdania ale chyba chodzi ci o tę scenę kiedy to inżynier wykręca głowę androidowi i chce załatwić resztę otóż dla niego to tylko robaczki które mają zaludniać i nawozić planety w wiem skąd takie dziwne przekonanie że inżynierowie chcieli tworzyć życie w akcie wspaniałości, inżynierowie dawali życie planetom które mogły życie utrzymać i tym sposobem istoty miały utrzymywać planetę przy życiu w akcie inżynierów ci najeźdźcy byli zwykłym robactwem a on chciał powrócić na macierzystą planetę z informacją o Alienach że wykończyły załogę planety magazynu życiodajnej czarna ciecz była interaktywna wchodziła w reakcję z planetą i istniejącym środowiskiem. Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem użytkownik usunięty Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem markin ocenił(a) ten film na: 9 gobias zastanawiam się tylko kim jesteś żebym marnował czas na czytanie tego tasiemca ? Skoro nie potrafisz się zwięźle wypowiadać to znak że czytanie tego czegoś jest równoznaczne ze stratą markin ocenił(a) ten film na: 9 gobias omg wtf ta czarna substancja to induktor wchodzący w reakcję z środowiskiem w którym się aktualnie znajduje i stąd inżynier wypił tę ciecz a następnie rozpadł się na kawałki dając na Ziemi zaczątki życia podobnego do widzimy dalej na tej planecie uwolniona ciecz dała takie oto stworki które mogły się adaptować do środowiska więc w statku powstała inna ciecz to katalizator życia, życia w sensie wszelakim. Każde środowisko dawało inny efekt. Co widać kiedy android użył kropli cieczy na naukowcu a on planecie jednorożców powstał by sympatyczny jednorożećCzłowieku pozostań przy Avengersach ciężkie SF przy którym trzeba myśleć nie jest dla ogarniajcie coś albo zwyczajnie publicznie się nie wypowiadajcie. użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 9 markin Jeśli ciecz jest katalizatorem życia i na różnych planetach działa inaczej to dlaczego na jednej i tej samej planecie powstał płód-kalmar, jakieś świństwo w oku Holloway'a, kosmiczne zombie, kobra i Alien z pyskiem delfina? Przecież to jedno i to samo środowisko. markin ocenił(a) ten film na: 9 oko to nie to samo środowisko co sama ziemia planety jak i nie to samo co ciało inżyniera jak i nie to samo co dłoń np. ludzka. Środowisko w sensie inżyniera znajdujący się na Ziemi i na Marsie tworzą automatycznie, to chyba oczywiste, inne nie rozumiesz słów zaopatrz się w słownik. Przeszedłeś jakąś klasę podstawówki ? użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 9 markin Po kontakcie z mazią jeden z załogantów zapładnia kochankę kalmarem a inny zamienia się w zombie o sile dziesięciu chłopa. Jedno środowisko (obca planeta). Jeden gatunek nosiciela... i dwa skrajnie różne efekty. Zresztą w filmie powiedziano, że również Inżynier ma identyczne z ludzkim DNA. Maź powinna zatem rozwijać się w jego organizmie w sposób zbliżony, a tymczasem powoduje całkowity i niemal natychmiastowy rozpad komórek. A jeśli chodzi o środowisko zewnętrzne to również jest ono podobne. Na statku Inżynierów panowały warunki zbliżone do ziemskich (co stanowiło przesłankę do pozbycia się przez załogę ochrony). Isoroku...ogarnij co ty z nim dyskutujesz?Po takim zdaniu:"Organizm inżyniera znajdujący się na Ziemi i na Marsie tworzą automatycznie, to chyba oczywiste, inne środowiska."?Możesz iść do warzywniaka...kupić cukinię i z nią będzie identyczny. użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 1 Marekgdapl Ale przyznasz że jego nieporadność jest dość zabawna. Szczególnie gdy sili się na "naukowe" objaśnienie i usprawiedliwienie nielogiczności fabuły. :) użytkownik usunięty ocenił(a) ten film na: 1 Oceniłeś ten film na 1. LoL
z3Kj.
  • nkd6crzk4n.pages.dev/366
  • nkd6crzk4n.pages.dev/71
  • nkd6crzk4n.pages.dev/288
  • nkd6crzk4n.pages.dev/160
  • nkd6crzk4n.pages.dev/316
  • nkd6crzk4n.pages.dev/353
  • nkd6crzk4n.pages.dev/232
  • nkd6crzk4n.pages.dev/171
  • nkd6crzk4n.pages.dev/34
  • prometeusz w oczach bogów jaki jest